Przejdź do treści

Opublikowano: 21.06.2023 09:19

Studenci wymyślili urządzenie do pomocy tonącym

Inżynierowie chcą rozwijać swój projekt, korzystając z doświadczeń grup ratowniczych, fot. pixabay

Projekt Michała Karelusa i Michała Niedzielczyka z Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych składa się z pneumatycznej rzutki ratowniczej oraz systemu wyrzutu. Jego ważną zaletą jest to, że udzielenie pomocy nie wymaga bezpośredniego kontaktu z poszkodowanym.

System tworzą dwie poduszki pneumatyczne z mechanizmem pompującym, który uruchamia się przy kontakcie z wodą. Poduszki są zamknięte w kapsule, wystrzeliwanej w kierunku osoby tonącej i mającej zasięg nawet 60 metrów.

– Osoba podejmująca działania ratownicze przy wykorzystaniu naszego przyrządu nie musi mieć specjalnych kwalifikacji oraz umiejętności ratowniczych – podkreśla Michał Niedzielczyk.

Studenci dokładnie przygotowali się do pracy. Przeanalizowali obecnie istniejące rozwiązania, obowiązujące normy i akty prawne. Sprawdzili, jakie są wymagania dotyczące wyporności, wykorzystywanych komponentów oraz parametrów lotu kapsuły ratowniczej. Konsultowali się także z ratownikami wodnymi pracującymi na różnych akwenach.

Wizualizacja projektu Michała Karelusa i Michała Niedzielczyka

Inżynierowie opracowali niezbędne modele (geometryczne i matematyczne), wykonali obliczenia (od wytrzymałościowych do aerodynamicznych), projektowali, a następnie wykonali i testowali prototyp.

– Prototyp kapsuły ratowniczej jest wielkości 1,5-litrowej butelki wody, natomiast pompowane poduszki są metrowymi walcami zapewniającymi wyporność nowoczesnych kamizelek pneumatycznych – wyjaśnia Michał Karelus.

Prototyp wykonany został z wykorzystaniem druku 3D metodą FDM. Metoda ta polega na tworzeniu obiektów poprzez stopienie i warstwowe nanoszenie plastikowego materiału na podstawę. Proces ten polega na podgrzewaniu i wyciskaniu materiału przez dyszę, która przemieszcza się wzdłuż ustalonej ścieżki, tworząc warstwy, które stopniowo budują ostateczny trójwymiarowy model.

– Największym wyzwaniem w pracy była jej organizacja tak, aby w naszym dwuosobowym zespole każdy miał odpowiednio dobrane zadania indywidualne – opowiada Michał Niedzielczyk. – Oczywiście występowały również problemy, których rozwiązanie musieliśmy przedyskutować wspólnie i wprowadzić w życie.

Pomysł powstał w ramach pracy inżynierskiej, której promotorem był dr hab. inż. Lech Knap, prof. uczelni. Projekt otrzymał już kilka nagród. Wygrał XXVI konkurs na najlepszą pracę dyplomową obronioną na Wydziale Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej (w kategorii prac inżynierskich) oraz zdobył nagrodę specjalną „Mistrz Innowacji” w ogólnopolskim Konkursie Konstrukcji Studenckich (KOKOS).

– W kolejnych etapach chcielibyśmy wyposażyć grupy ratownicze w nasze urządzenie i zdać się na ich doświadczenie, które pomoże nam w dalszym rozwijaniu projektu – mówi Michał Karelus. – Mamy również inne pomysły, których nie chcielibyśmy, przynajmniej na razie, w pełni zdradzać.

Podobne tematy: