Przejdź do treści

Opublikowano: 15.10.2025 13:26

Politechnika Warszawska sięgnęła gwiazd

Obraz
Polska sięga gwiazd - spotkanie ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na PW

W ramach ogólnopolskiej trasy technologiczno-naukowej „IGNIS - Polska sięga gwiazd” dr Sławosz Uznański-Wiśniewski odwiedził PW. Spotkał się z naszymi studentami, doktorantami i pracownikami, którym opowiedział o swojej drodze do ESA, przygotowaniach do misji kosmicznej oraz znaczeniu technologii i nauki w eksploracji kosmosu. Druga część spotkania skierowana była do najmłodszych pasjonatów nauki – uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych.  

W spotkaniu otwierającym trasę technologiczno-naukową wzięli udział przedstawiciele władz Uczelni na czele z prof. Krzysztofem Zarembą, Rektorem PW, a także przedstawiciele rządu: Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Marcin Kulasek, Ministra Edukacji Narodowej Barbara Nowacka, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Michał Jaros, a także Marta Ewa Wachowicz, Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej oraz Wojewoda Mazowiecki Mariusz Frankowski. 

Rektor Krzysztof Zaremba, witając zgromadzonych gości, przywołał słowa jednego z ministrów wypowiedziane podczas konferencji inaugurującej trasę – zaczynamy w Politechnice Warszawskiej, jako najlepszej uczelni technicznej w Polsce. – Wydaje mi się, że to jest dobry powód, żeby tę trasę zacząć tutaj, ale nie tylko dlatego. Dlatego też, że lotnictwo i kosmonautyka są w Politechnice Warszawskiej obecne od wielu lat. Mamy popularny niezwykle w tej chwili kierunek Lotnictwo i kosmonautyka – w tym roku, chyba dzięki Panu Sławoszowi, mieliśmy o 30% więcej kandydatów niż w roku poprzednim. Mam nadzieję, ze ten trend będzie się utrzymywał – powiedział prof. Krzysztof Zaremba. 

Rektor PW wspomniał o kołach naukowych działających na PW, które mogą pochwalić się mi.n. projektami o okołokosmicznej tematyce, jak chociażby budowa pierwszego satelity PW-SAT i późniejszych modeli czy konstruowanie łazików marsjańskich. Przywołał też postać naszego wybitnego absolwenta, prof. Beckera, który skonstruował pierwszego łazika księżycowego. 

Prof. Zaremba sparafrazował też popularne powiedzenie „sky is the limit”. – My na Politechnice mamy inne powiedzenie – sky is no limit. My nie mamy żadnych ograniczeń i kosmos też ograniczeniem dla nas nie jest – podsumował Rektor. 

Osoba, której marzenia i ich realizacja, stały się powodem spotkania na PW

Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski, którego na scenie powitała burza braw, zaczął od przywołania projektów kosmicznych realizowanych na naszej Uczelni. 

– Dlaczego studenci zaprojektowali pierwszego polskiego satelitę? Właśnie dlatego, że studenci nie wiedzieli, że „nie można”, „nie da się” – tak naprawdę zebrali się razem w grupę, zaprojektowali pierwszego polskiego satelitę, który trafił na orbitę. To jest piękna historia i cieszę się, że jestem tutaj po to, żeby mówić w Waszą stronę, w stronę przede wszystkim studentów, młodych ludzi. To do Was będzie należała przyszłość. To Wy będziecie projektować przyszłe systemy – podkreślił dr Sławosz Uznański-Wiśniewski. 

Podczas akademickiej części spotkania Sławosz opowiadał o swojej drodze do Europejskiej Agencji Kosmicznej i przygotowaniach do misji kosmicznej. Z pasją dzielił się kulisami zarówno samej misji od strony technicznej i organizacyjnej, jak również codziennego życia astronauty na orbicie i wyzwań z tym związanych – m.in. pokazał jak wygląda „pokój” astronauty na orbicie, jak wygląda wnętrze samej stacji kosmicznej czy jak zachowują się produkty spożywcze w stanie nieważkości. Przywołał też anegdoty związane z misją, np. to, jakie są przesądy związane ze startem lotu, jak działa magiczny guzik „przenoszący” w kosmos, w którym momencie oficjalnie stali się astronautami czy jak wygląda stacja kosmiczna, gdy na koniec dnia gasną światła. Sławosz Uznański-Wiśniewski już od pierwszego dnia pobytu realizował eksperymenty na stacji, ale też realizował inne obowiązki. Wyzwaniem jest konieczność realizowania prac w krótkim czasie, dlatego – jak podkreślał nasz astronauta – trzeba być bardzo operacyjnym podczas realizacji tych zadań.

– Praca to nie tylko eksperymenty naukowe, ale również część edukacyjna, część komunikacyjna – połączenia ze stacji ze szkołami w Polsce, z mediami, po to, żeby móc o tej misji opowiedzieć. Na stacji kosmicznej astronauta musi być nie tylko tym naukowcem, który wykonuje eksperymenty. Również – jak tutaj widzicie – jeden aparat fotograficzny robiący zdjęcia, po lewej stronie dwie kamery, które musiałem przynieść z innego modułu, podłączyć kamery, karty pamięci, baterie, mikrofon, musiałem być swoim dźwiękowcem, reżyserem, operatorem, scenarzystą. Z tyłu możecie zobaczyć stolik, na którym stoi kołyska Newtona. To właśnie nią nagrywałem pewnego rodzaju filmy w stanie nieważkości dla polskich szkół – wspomina Sławosz. 

Astronauta zaprezentował unikatowe zdjęcia i filmy z samej misji, np. pokazujące trajektorię lotu kapsuły, którą astronauci podróżowali do międzynarodowej stacji kosmicznej czy zdjęcie samej kapsuły wykonane z pokładu stacji przez obecnych na niej pracowników – Załogę 10. Uczestnicy spotkania mogli też zobaczyć, jak wyglądają zwykłe czynności, ale realizowane w warunkach nieważkości – jak na przykład kolacja czy trening. Po prezentacji astronauty kilku uczestników miało okazję zadać mu pytania – pytali m.in. o przyszłość technologii wspierających funkcjonowanie astronautów na stacji kosmicznej, zasady współpracy pomiędzy astronautą a naukowcami, których eksperymenty realizuje on w kosmosie czy o… algi w kosmosie. 

Naukowa „trzynastka”, czyli nauka w warunkach kosmicznych

Na międzynarodową stację kosmiczną dr Sławosz Uznański-Wiśniewski zabrał 13 eksperymentów naukowych, które realizował w kosmicznych warunkach.  Dwa spośród nich zostały zaprezentowane przez ich autorów. 

Dr Małgorzata Stępińska z Wojskowej Akademii Technicznej omówiła projekt Human Gut Macrobiota. Ma on na celu zbadanie wpływu pobytu człowieka na stacji kosmicznej na jego mikrobiom. Sam eksperyment rozpoczął się już na 3 miesiące przed startem rakiety z naszym astronautą na pokładzie, kiedy pobrano pierwsze próbki. Projekt jest nadal w trakcie realizacji – wyzwaniem jest dokładne zbadanie próbek – tych pobranych zarówno na Ziemi, jak i w kosmosie. Jak podkreśliła dr Stępińska, celem badań jest uzyskanie informacji na temat zmienności mikrobioty w warunkach kosmicznych, ale też w innych warunkach izolacji, a także wyodrębnienie taxonów bakterii, które mogą stanowić biomarkery zdrowia. Wyniki mogą posłużyć np. do opracowania strategii suplementacji i zaleceń żywieniowych dla osób, które będą brać udział w misjach w przyszłości.

Obraz
Polska sięga gwiazd - spotkanie ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na PW

Drugi z prezentowanych projektów – RadMon-on-ISS jest bliski politechnicznemu sercu – dr inż. Marcin Patecki z Sigma Labs, współautor narzędzia, ukończył studia na Wydziale Fizyki na naszej Uczelni. Ten innowacyjny system pozwala skalować liczbę detektorów i tworzyć trójwymiarowy rozkład promieniowania w czasie rzeczywistym. Urządzenie zostało zamontowane na pokładzie stacji kosmicznej i wciąż pracuje, a co więcej – prawdopodobne jest, że zostanie na stacji już na stałe – by monitorować promieniowanie na zewnątrz stacji w warunkach kosmicznych. Czujniki promieniowania opracowane przez zespół Sigma Labs mogą pomóc z ochronie systemów elektronicznych pracujących na stacji kosmicznej oraz zwiększyć bezpieczeństwo przyszłych misji. Dane są przydatne dla naukowców i inżynierów lotów kosmicznych, pomagają projektować trasy przelotu rakiety, osłony radiacyjne czy systemy awaryjne. 

Dr Patecki podsumował prezentację inspirującym przemyśleniem: 

– Promieniowanie jest po prostu częścią naszego świata i nie możemy go wyłączyć. To, co możemy zrobić, to możemy je zmierzyć, zrozumieć. I to jest piękne w nauce, bo czasami coś powstaje z czystej ciekawości, a potem ta ciekawość przeradza się w narzędzie, które na przykład staje się elementem misji kosmicznej – mówił Marcin Patecki. – Tak działa nauka. Wszystko zaczyna się od ciekawości, wszystko zaczyna się od tej odwagi, by zadać sobie pozornie proste pytanie – a co jeżeli odważymy się i spróbujemy? I wtedy nagle okazuje się, że niewielki zespół inżynierów z Polski może uczestniczyć w misji kosmicznej, może przygotować urządzenie, które będzie badać wszechświat bezpośrednio z orbity. (…) I że nasza ciekawość naprawdę może sięgnąć gwiazd. 

Eksperymenty realizowane w kosmosie przez dr Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego były też tematem dyskusji podczas panelu. Oprócz naszego astronauty uczestniczyli w nim: dr Małgorzata Stępińska z WAT, dr Marcin Patecki z Sigma Labs oraz prof. Jan Kindracki i dr Sebastian Topczewski, naukowcy z Politechniki Warszawskiej. Spotkanie moderowała dr Aleksandra Bukała, kierownik misji IGNIS.

W drugiej części spotkania dr Sławosz Uznański-Wiśniewski spotkał się z kołami naukowymi działającymi na naszej uczelni: Studenckim Kołem Astronautycznym, KN Badawczych Lotniczych Systemów Pomiarowych i Sterowania, KN Biomaterials, KN Projektowania Anten, KN Lotników, KN Wektor, KN Robotyków, KN Inżynierii Chemicznej i Procesowej „Venturi", KN Biotechnologów Herbion i SMKN SAE AeroDesign. Astronauta nie tylko obejrzał projekty naszych studentów, ale była to też doskonała okazja do dyskusji nt. potencjału badawczego i możliwości praktycznego wykorzystania projektów np. w kolejnych misjach kosmicznych. Studenci zaprezentowali nie tylko projekty ściśle związane z kosmosem i kosmonautyką, jak łaziki marsjańskie, rakiety, satelity czy drony specjalnego zastosowania, ale też projekty, które mogą w przyszłości stać się kluczowe w misjach kosmicznych: implanty mięśniowe i kostne, wymienniki ciepła o kompaktowych wymiarach, które zmieszczą się na pokładzie stacji kosmicznej czy układy mikrofluidyczne, które znajdą zastosowanie podczas badań prowadzonych na pokładzie stacji kosmicznej. To były bardzo inspirujące i motywujące do działania rozmowy!

W tym samym czasie trwały już warsztaty i spotkania dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Tuż po ich zakończeniu z dziećmi i młodzieżą spotkał się sam Sławosz. Pytaniom nie było końca, a kolejka chętnych zdawała się nie zmniejszać. Nasz astronauta mówił m.in. o tym, jak wygląda Księżyc z kosmosu, jak zachowuje się tam woda, czy zrobił zdjęcie Polski z kosmosu, jak znosił oczekiwanie na start, czy czuł ból podczas startu... 

– Ja też, jak byłem takim małym chłopcem, miałem w sobie bardzo dużo ciekawości, biegając wszędzie dokoła i zadając pytania, jak coś działa. I myślę, że tę ciekawość nadal zatrzymałem w sobie i nadal się czuję, jakbym miał te 5 lat, zadawał pytania, jak działa świat i starał się na te pytania odpowiadać. Myślę, że ta ciekawość jest niesamowicie ważna – mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski, zapytany o to, jakie cechy charakteru sprawiły, że jest w takim miejscu swojej kariery. – O tej ciekawości powiedziałem też studentom na Politechnice, dlatego że niezależnie od tego, w jakim wieku jesteśmy, mi się wydaje, że ta ciekawość pcha do przodu, po to, żeby odpowiadać na trudne pytania, nauczyć się czegoś nowego i tak naprawdę pójść dalej, do przodu, zadając kolejne pytania.

Relację z całego spotkania z najmłodszymi uczestnikami spotkania można zobaczyć poniżej. To był dzień pełen kosmicznych emocji!