Opublikowano: 02.07.2024 11:08
Water Sense czyli polskie rzeki pod czujnym okiem IoT
Innowacyjna technologia Water Sense służy do zarządzania jakością wody w czasie rzeczywistym. Kompleksowy system identyfikacji zagrożeń stanu rzek działa w oparciu o rozwiązania Internetu Rzeczy (IoT) i wykorzystuje autonomiczne stacje pomiarowe. Co ważne, Water Sense na bieżąco sygnalizuje ryzyka dla ekosystemów i pozwala przewidzieć potencjalne skutki dla środowiska oraz zapobiec katastrofom ekologicznym. Rozwiązanie stworzyli inżynierowie z Magly, we współpracy z Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii (CEZAMAT-PW), Warszawskim Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW-PIB) oraz Nebucode.
W Polsce, podobnie jak w całej Europie, wciąż mierzymy się z zanieczyszczeniami wód, spowodowanymi m.in. działalnością przemysłową, zrzutami ścieków czy nadmiernym użyciem nawozów i pestycydów w rolnictwie. Koszty środowiskowe ponosimy wszyscy – od utraty różnorodności biologicznej w rzekach, przez negatywny wpływ na ludzkie zdrowie, aż po wyższe koszty uzdatniania wody czy ograniczenia możliwości korzystania z wód np. w celach rekreacyjnych.
Motywacją do stworzenia Water Sense była potrzeba monitorowania i ochrony rzek, wynikająca z rosnących problemów z jakością wód w Polsce. Jak podkreśla twórca systemu – ponad 99% polskich rzek jest w złym stanie, a ich stały monitoring jest kluczowy, aby rozpocząć działania dążące do poprawy obecnej sytuacji. Konieczne było jednak stworzenie rozwiązania technologicznego uwzględniającego różnice pomiędzy warunkami rzecznymi, a morskimi i oceanicznymi – dotychczas istniejące narzędzia skupiały się głównie na tej drugiej grupie. Stacje pomiarowe dostępne na rynku są dostosowane do warunków na oceanie i są zasilane energią z paneli słonecznych, co w polskich warunkach się nie sprawdzi – konieczna byłaby zbyt częsta wymiana baterii, niemalże co kilka dni. Ponadto problematyczne jest także zabrudzenie czujników sensorycznych – w oceanie woda jest dużo czystsza niż w rzece, dlatego konieczne było zastosowanie jednorazowych sensorów na specjalnych rolkach, które poradzą sobie z biofilmem rzecznym, obrastającym czujniki.
- Odpowiedzią na te wyzwania i potrzeby jest Water Sense, które jest autonomiczną stacją pomiarową, kompleksowo monitorującą jakość wody. Dzięki wykorzystaniu najnowszych rozwiązań technologicznych, jak np. mikroturbina wodna, system ogrzewania czy jednorazowe czujniki sensoryczne, system jest przystosowany do działania w różnych warunkach i – co szczególnie ważne - do przesyłania danych w czasie rzeczywistym np. do chmury. Rozwiązanie skierowane jest do wszystkich podmiotów zainteresowanych badaniem jakości wód w Polsce – nie tylko samorządów, ale też firm z branży wodno-kanalizacyjnej czy organizacji pozarządowych skupionych na kwestiach środowiskowych – wyjaśnia Filip Budny, dyrektor generalny Magly i doktorant Politechniki Warszawskiej.
Potencjał Water Sense został wielokrotnie dostrzeżony – wystarczy wspomnieć o sukcesach z ostatnich tygodni. Na początku czerwca projekt zdobył pierwsze miejsce w konkursie Idea Challenge w kategorii Najlepszy Pomysł Biznesowy na Carpathian Startup Fest. W czerwcu ogłoszono również wyniki programu Hydrostrateg II Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – kapituła konkursu pozytywnie zaopiniowała projekt i przyznała mu dofinansowanie w wysokości 22 178 017,24 złotych.
Podobne tematy: