Przejdź do treści

Opublikowano: 28.04.2022 08:27

Jak chronić pacjentów podczas operacji przed hipotermią? Nowy odcinek podcastu „Trzy kwadranse z badawczą”

Pomysł już spotkał się z pozytywnym odzewem ze strony anestezjologów i pielęgniarek, fot. pixabay

Ustawienie temperatury w sali operacyjnej to nie lada wyzwanie. Pacjent potrzebuje dużo ciepła, ale dla personelu medycznego lepszy jest większy chłód. Naukowcy z PW postanowili poszukać rozwiązania tego problemu. Na czym polega ich pomysł? Opowiada prof. Anna Bogdan z Wydziału Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska.

„Trzy kwadranse z badawczą” to cykl rozmów, w którym naukowcy z Politechniki Warszawskiej opowiadają o swoich projektach realizowanych w ramach programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”.

Zapraszamy do słuchania odcinka z prof. Anną Bogdan. Podcast jest dostępny na Spotify, Anchor i YouTubie.

Hipotermia w sali operacyjnej

Hipotermię kojarzymy zwykle z ekstremalnie niskimi temperaturami, np. panującymi w wysokich górach. Ale dochodzi do niej nie tylko w tak skrajnych warunkach.

– W sali operacyjnej też może dojść do hipotermii, dotyczy to nawet 70-90% operacji – mówi prof. Anna Bogdan.

Brzmi zatrważająco, ale przyczyny są dość… przyziemne. To m.in. brak posiłku (wymagany przecież przed wieloma operacjami), brak ruchu (w czasie pobytu w szpitalu to nic dziwnego), brak ubrania (sprawa oczywista) czy stosowanie znieczulenia (pozbawiającego organizm możliwości ochrony przez utratą ciepła).

– Każda niezamierzona hipotermia okołooperacyjna powoduje potem gorsze rokowania – opowiada w podcaście prof. Bogdan. – Absolutnie nie możemy doprowadzić, żeby pacjent się wychłodził. Badania pokazują, że wtedy rany się gorzej goją, jest większe ryzyko zakażeń, a nawet – jak gdzieś przeczytałam, że wydłuża się proces rekonwalescencji.

Tu pojawia się jednak problem. Bo pacjent, owszem, potrzebuje, w sali operacyjnej wysokiej temperatury. Ale w takich warunkach trudno pracować lekarzom.

Złoty środek

Jak pogodzić potrzeby pacjenta i personelu medycznego, nie obciążając przy tym zbytnio budżetu?

– Zaproponowaliśmy wykorzystanie promienników, żeby ogrzewać pacjenta w czasie operacji – wyjaśnia prof. Bogdan. – Chodziło nam to, że są one tanie, powszechnie dostępne i nie trzeba ich sterylizować po każdym pacjencie (…) Chcemy tak ukierunkować strumień ciepła, żeby dochodził wyłącznie do pacjenta (…) Kupiliśmy promienniki dostępne na rynku. Można wielkością klosza ustawić (…) strumień (…) Zrobiliśmy serie badań z różnymi nastawami, patrząc, jak (…) wpływamy na personel medyczny.

To na razie początek badań. Pomysł już jednak spotkał się z pozytywnym odzewem ze strony anestezjologów (to oni są odpowiedzialni za temperaturę ciała pacjenta) i pielęgniarek, które pracują na salach operacyjnych.

 

Projekt „Zapobieganie niezamierzonej hipotermii okołooperacyjnej pacjentów” jest finansowany w ramach realizowanego na Politechnice Warszawskiej programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”. Pomysł otrzymał wsparcie w konkursie BEYOND POB.

Więcej o projekcie IDUB na PW na stronie badawcza.pw.edu.pl

Podobne tematy: